W zeszłym roku pogoda była bardzo łaskawa. Jak będzie tym razem? Tego nie da się przewidzieć, ale pewnym jest, że trzeba być oswojonym z zimowymi warunkami w górach. Silny wiatr i śnieg po kolana potrafi mocno uprzykrzyć życie biegacza. Bieganie bieganiem, ale trasa niekoniecznie musi być bardzo szybka. Zawodników może czekać nawet torowanie w śniegu. Nasze zimy mają swój niesamowity, niepowtarzalny klimat. Kosodrzewina pokrywa się śniegiem, a ogrom przestrzeni dookoła nadaje wrażenie lodowej pustyni. Przecież nawet tutaj poniżej gór, często wieje i miota śniegiem. 11 godzinny limit czasu w przypadku załamania się pogody nie jest bynajmniej wyssany z palca.
Na takie warunki trzeba być gotowym. Nie będzie taryfy ulgowej w kontekście obligatoryjnego wyposażenia oraz wymogów kwalifikacyjnych dlatego warto pochylić się nad regulaminem i nie lekceważyć gór zimą. Organizatorzy i blisko setka wolontariuszy zapewniają równie dobrą atmosferę jak rok temu, a może nawet lepszą! Zapraszamy do kibicowania i dopingu na trasie biegu jak i samym Karpaczu.
{youtube}zI21_1CPeCk{/youtube}
Organizatorzy przewidują również pokazy i prelekcje ciekawych gości, które odbędą się w trakcie weekendu 6-8 marca 2015.
Więcej informacji na: www.ultramaratonkarkonoski.pl i www.facebook.com/zimowyultramaraton
