helmet1

Zamień czapkę na kask!

Dlaczego warto mieć kask
Zalet posiadania kasku jest bez liku, dlatego pokusiłem się o wypunktowanie kilku najważniejszych:

  • chroni głowę (o tym wie każdy, ale nie mógłbym tego pominąć;) )
  • stabilizuje gogle (dzięki temu nic nam się nie przesuwa, a gumka nie ciśnie w głowę)
  • w kasku jest cieplej niż w czapce (przy słonecznej pogodzie niestety też)
  • chroni przed deszczem (czasem bywa i tak, że trzeba jeździć w takich warunkach;/ )
  • w czasie rozmowy nie marznie ręka (Kiedy zadzwoni telefon wystarczy go mocno wcisnąć pod kask i już mamy z powrotem dwie ręce wolne, choć z phabletami i tak możecie mieć problem)
  • w niektórych krajach (np.: Włochy) za brak kasku u dziecka dostaniemy mandat
  • ładnie wygląda (jakoś tak jest, że wszystko co ładne lepiej działa. Ładne narty lepiej skręcają, buty w odpowiednio dobranym kolorze są wygodniejsze, a w dobrym kasku czujemy się niczym zawodnicy Pucharu Świata. Myślisz, że jest inaczej? Jak założysz kask z pewnością zmienisz zdanie!)
  • pamiętajcie że w Polsce obowiązek jazdy w kasku narciarzy i snowboardzistów mają wszyscy do ukończenia 16 roku życia i tego obowiązku muszą przestrzegać rodzice, opiekunowie lub instruktorzy dzieci.

 



Niebezpieczny carving
„Dawniej ludzie jeździli bez kasków i jakoś nie było tyle wypadków” – to argument mojego kolegi, który dość szybko można obalić. Dawniej było mniej wypadków, bo nie było tylu ludzi na stokach, na które wjeżdżały ślamazarne orczyki lub wlokące się w żółwim tempie pojedyncze lub (ekstraklasa) dwuosobowe krzesełka. Głównym powodem zwiększenia się liczby wypadków jest jednak inna technika jazdy, która dawniej była znacznie bezpieczniejsza. Jadąc tzw. ześlizgiem narciarz jedzie mniej więcej po jednej linii w dół, wykonując niewielkie skręty na boki. Jadąc na krawędziach, przy dobrych umiejętnościach wykonujemy skręty o promieniu ok. 10-15 metrów. Jeśli jednak carving nie do końca nam wychodzi promień naszych zakrętów będzie znacznie większy, co sprawia, że „bujamy” się od jednej krawędzi stoku do drugiej. Warto podkreślić, że jadąc na krawędziach jedziemy z dużą prędkością, bez której ciężko jest pochylić narty na krawędzie. Warto dodać, że na dzisiejszych trasach coraz więcej jest też snowboardzistów, których tor jazdy bardzo często również przebiega na przemian od jednej krawędzi stoku do drugiej. To właśnie ta nieprzewidywalność ruchów narciarzy i snowboardzistów, z którą od kilku lat mamy do czynienia sprawia, że coraz częściej dochodzi do wypadków. Przy dużej prędkości odpowiednie zaplanowanie trasy w labiryncie pełnym ruchomych pachołków (tutaj mam na myśli zwykłych narciarzy, a nie staropolską nazwę członka służby) jest rzeczą arcytrudną. Na wypadek pomyłki (niczym w grze komputerowej) dobrze jest mieć dodatkowe życia. Takim dodatkowym życiem będzie dla nas kask w połączeniu z rozważną jazdą.
Na koniec tego akapitu warto dodać, że kolega, który wysunął argument ze wstępu dość szybko przekonał się do kasku i dziś nie chce go zamienić na jakąkolwiek czapkę.

Kask nie musi być drogi
W tym sezonie jedna z sieci sklepów sportowych wypuściła ogromną ilość hełmów w cenie 49,99 zł za sztukę. Efekt? Kaski rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Warto podkreślić, że kaski za pięć dych spełniają normy bezpieczeństwa, są stosunkowo lekkie, wygodne i co najważniejsze nie wyglądają gorzej od modeli kilkakrotnie droższych. Warto zobaczyć ofertę okolicznych sklepów i tych on-line. 

Trzeba jednak uważać na jedną rzecz, używanie kasków redukuje bardzo urazy głowy, nawet o 60%, ale paradoksalnie zwiększa ryzyko urazów szyjnych, szczególnie u dzieci. Dzieci mają proporcjonalnie większą głowę niż dorośli, a kask zwiększa jeszcze jej bezwładność. Warto pamiętać o tym przy zakupach, aby dziecko zaopatrzyć w możliwie jak najlżejszą skorupę.

 helmet2

Obciach?
W Polsce głównymi użytkownikami kasków są ludzie młodzi. To bardzo dobrze, ponieważ większość wypadków wymagających interwencji GOPR to wypadki z udziałem ludzi poniżej 25 roku życia. Niestety, dla trochę starszych, na dodatek nienajlepiej jeżdżących, kask na głowie to wciąż jeszcze obciach. Szkoda, bo przecież narciarz jeżdżący trochę słabiej jest narażony na częstsze upadki, pomimo mniejszych prędkości słabiej panuje nad nartami. Jeśli dodamy do tego sztuczny śnieg, który jest bardzo twardy, a swą strukturą jest o wiele bardziej zbliżony do lodu niż do białego puchu, upadek, nawet na małej prędkości, może skończyć się w najlepszym wypadku guzem i obolałą głową. 

Rodzaje kasków

Najprościej kaski możemy podzielić na narciarskie i snowboardowe

  • Narciarskie – juniorskie – seniorskie *damskie *męskie
  • Snowboardowe – posiadające tak zwane „miękkie uszy”

Oczywiście zarówno w pełnych skorupach, jak i w „miękkich uszach” można jeździć i na desce, i nartach, ale tu właśnie zdecydowały trendy i przyjęło się, że kaski z „miękkimi uszami” to kaski snowboardowi i freestylowe.Powyższy podział jest najprostszym z możliwych. Możemy wyróżnić jeszcze kaski zawodnicze, specjalistyczne, odpowiednie do dyscyplin szybkich i slalomu (z osłoną szczęki, chroniącą przed uderzeniem w tyczkę) oraz do wszelkich odmian narciarstwa. Na nasze potrzeby wyżej przedstawiony podział będzie jednak wystarczający.

Materiały używane do produkcji
Skorupa zewnętrzna – najczęściej wykonana z termoplastycznego tworzywa, które jest lekkie i sztywne, a jednocześnie niedrogie. Bardzo lekkie, jednocześnie o bardzo wysokich parametrach technicznych kaski wykonane są z włókien węglowych.
Wyściółka – dobre kaski posiadają antybakteryjną i antypotną (termoaktywną) wyściółkę. Musi być ona przyjemna w dotyku, a jednocześnie ciepła i usuwająca nadmiar potu na zewnątrz.

Jak dobrać kask?
Najlepiej zaopatrywać się w specjalistycznych sklepach, gdzie uzyskamy również fachową poradę. Niemniej jednak zdarza się, że kupujemy kask od kogoś lub na giełdzie. Warto zwrócić uwagę na parę rzeczy.

  • Rozmiar – określamy poprzez zmierzenie obwodu głowy powyżej uszu, nad linią brwi. Większość producentów za rozmiar przyjmuje ów obwód. Ponadto powinien przylegać do całej powierzchni głowy i dobrze na niej leżeć (kask nie może „latać” nawet przy energicznych ruchach głowy). Nie można stosować pod kask grubych czapek. Czasami stosuje się cienkie, najczęściej polarowe kominiarki lub tzw. beany (z angielskiego bean – fasola), czyli pewnego rodzaju czepki. Pamiętajmy, że źle dobrany kask czasami może zaszkodzić zamiast pomóc.
  • Atest – kask musi posiadać atest EN 1077 CE
  • Koszt – ceny kasków nowych wahają się od 50 (kaski juniorskie) po tak zwany „sky is the limit” 🙂

Elementy dodatkowe
Wentylacja – ważną rzeczą, poza materiałem antypotnym, jest system wentylacji kasku. Nie zawsze więcej otworów to lepsza wentylacja. Niektóre kaski posiadają tylko otwory boczne, ale system kanałów wewnętrznych zapewnia dobry przepływ powietrza. Warto zatem przejrzeć instrukcję i sprawdzić czy kask, który zamierzamy kupić, posiada taki system.
Uchwyty – kask powinien posiadać uchwyt na gogle. Zapobiega to zsuwaniu się gumy od gogli z tylnej części kasku. Należy pamiętać, aby zawsze najpierw kupić kask, a dopiero potem dopasować do niego gogle.

A jeśli nadal nie przekonałeś się do zalety posiadania kasku i dalej uważasz że wyglądasz w nim niepoważanie? To oglądnij na zakończenie tą kampanię, która nic się niestety nie starzeje ze swoim przekazem…

{gallery}2015/zalozkask/g{/gallery}

Tekst: JT/M. Paulo/B. Chmielewski / sportowystyl.com.pl
Zdjęcia: Asia Jaśkiewicz, sxc.hu 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *