Aplikacja RATUNEK

 

Tak opisuje sytuacje, z którymi na co dzień mają do czynienia ratownicy, Mariusz Zaród, naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR: „Często tracimy sporo czasu na ustalenie domniemanego miejsca wypadku. Jeżeli to się nie uda, ratownicy muszą rozpocząć akcję ratunkową od znalezienia osoby poszkodowanej. Im poważniejszy wypadek, większe zagrożenie zdrowia i życia, tym potrzeba szybszego dotarcia ratowników. Jeżeli ratownicy wiedzą, gdzie znajduje się osoba poszkodowana, zmierzają wprost do niej i nie muszą wcześniej prowadzić akcji poszukiwawczej”.

Rozwiązaniem jest aplikacja Ratunek, która pozwala na wzywanie pomocy poprzez automatyczne połączenie telefoniczne ze Służbą Ratowniczą oraz przesłanie przy pomocy SMS w trakcie rozmowy, informacji o dokładnej lokalizacji (do 3 m) osoby poszkodowanej. Dodatkowo, użytkownik ma możliwość uzupełnienia Książeczki Medycznej o najważniejsze informacje o swoim aktualnym stanie zdrowia oraz podanie numeru telefonu do osoby, którą chce powiadomić w razie wypadku. Dzięki tym funkcjom aplikacji, ratownicy od razu będą wiedzieć, gdzie należy udać się z pomocą, będą dysponować większą wiedzą i możliwością kontaktu z poszkodowanym. Pozwoli to na udzielenie adekwatnej pomocy, znacznie szybciej a przez to skuteczniej!

Dodatkowo w sytuacjach, w których turysta zabłądził, ratownik przyjmujący zgłoszenie, znając jego położenie, będzie mógł mu powiedzieć gdzie ma bezpiecznie dojść. Pozwoli to uniknąć akcji poszukiwawczej.

Zachęcamy osoby chodzące po górach do pobrania tej aplikacji na swój telefon i obyście… nie musieli jej przetestować w akcji. Pamiętajcie też przed każdym wyjściem o naładowaniu telefonu, bo to podstawowy warunke żeby aplikację użyć (musicie być też w zasięgu sieci oraz mieć uruchomiony moduł GPS). Pamiętajcie jednocześnie o nie używanie aplikacji do zabawy.

Więcej informacji o aplikacji można znaleźć na stronie www.ratunek.eu, a bezpośrodnio pobierzecie ją z z Google Play

 

Puchar Bachledów już jutro!

 

Kilkudziesięciu narciarzy i narciarek wystartuje w pierwszej edycji Pucharu Bachledów. Zespoły złożone z 6 zawodników, reprezentujących 5 różnych kategorii wiekowych, będą rywalizować w konkurencji super slalom w myśl zasady „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Każdy członek drużyny stanie na starcie dwukrotnie, a do punktacji będzie się liczyło miejsce uzyskane w czasie każdego z przejaz-dów. O łącznym wyniku drużyny zdecyduje suma punktów z 12 przejazdów wszystkich narciarzy tworzących ekipę.

Dopingować uczestników będzie między innymi najlepszy polski alpejczyk w historii i pomysłodawca imprezy, który sam również weźmie udział w rywalizacji – Andrzej Bachleda-Curuś oraz olimpijka z Soczi, reprezentantka Polski w skicrossie Karolina Riemen-Żerebecka.

Udział w zawodach zapowiedziały takie sławy polskiego narciarstwa alpejskiego jak: Małgorzata Tlałka-Długosz, Kazimierz Burzykowski, Robert Zubek, Szymon Kraciuk, Andrzej Bielawa, Wojciech Gajewski czy Anna Berezik.

O 10 rano narciarze z kilkunastu drużyn rozpoczną zmagania o główne trofeum. Drugi przejazd zaplanowano na godzinę 12:00 a zakończenie imprezy odbędzie się w okolicach godziny 14. Zachęcamy wszystkich pasjonatów białego szaleństwa do przyjazdu do Białki Tatrzańskiej i kibicowania wytrawnym narciarzom na trasie super slalomu. Dla wszystkich uczestników organizatorzy przygotowali nie tylko darmowe karnety na wyciąg, ale również pyszny poczęstunek.

Więcej informacji o zawodach na www.tauronbachledaski.pl

I Krajowe Mistrzostwa w narciarstwie alpejskim Czeskiej i Słowackiej Republiki na Morawach

 

Mistrzowskie zawody, które zawsze odbywały się w Szpindlerowym Młynie, przenosią się pierwszy raz dla slalomu na Morawy. W poniedziałek 30. marca obędą się w slalomie Międzynarodowe Mistrzostwa Republiki Czeskiej i w wtorek Międzynarodowe Mistrzostwa Republiki Słowackiej.

„Spodziewamy się prawie 200 dobrych zawodników. Oprócz pełnej reprezentacji Republiki Czeskiej, Słowackiej i Polskiej otrzymaliśmy zgłoszenia z innych drużyn narodowych z całego świata. W Jeseníkách pojawiają się gwiazdy jak Kryštof Krýzl, Šárka Strachová, Adam Žampa, Filip Trejbal, Martin Vráblík i inni. Ondra Bank, który miał być główną gwiazdą, z powodu problemów zdrowotnych uczestniczyć będzie tylko jako członek komitetu organizacyjnego” – powiedział Tomáš Bank, główny trener reprezentacji narciarzy i współorganizator wyścigu.

Miesiąc świadomości urazów głowy

 

O wadze problemu świadczą dane, z których wynika, iż uraz głowy jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci lub niepełnosprawności dzieci, młodych i starszych osób w Polsce. Mamy niespotykanie wysoki udział wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu (piesi, rowerzyści, motorowerzyści, motocykliści), którzy stanowią 50% ofiar śmiertelnych i 55% ciężko rannych. Osoby te są wyjątkowo zagrożone urazami głowy. Z Europejskiej bazy danych IDB (EU Injury Database) wynika, że około 25% rannych w wypadkach drogowych doznaje urazów głowy to oznacza 4000 osób rocznie. W naszym kraju istnieje szereg inicjatyw społecznych podejmowanych spontanicznie, ale właśnie w marcu wiele środowisk intensyfikuje działania i tworzy forum do dyskusji o problemie.

Ważnym elementem tegorocznej kampanii jest zwrócenie uwagi na to, jak istotne jest używanie kasku w celu zminimalizowania urazów powstałych na skutek wypadków, jakim ulegają osoby uprawiające sport, np. rowerzyści, snowbordziści, narciarze. Zdaniem prof. Stanisława Kwiatkowskiego z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, potwierdzonym skutecznym sposobem ochrony przed urazami głowy jest używanie kasku. „Dobry kask pochłania 35-70% procent energii kinetycznej urazu, w zależności od siły i mechanizmu. Jest to wartość, o którą zmniejsza się siła ewentualnych obrażeń mózgu. Kasku ochronnego powinny bezwzględnie używać dzieci w czasie jazdy konnej, na nartach, na rowerze w alpinizmie”- mówi prof. Stanisław Kwiatkowski.

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie od 2002 roku nie leczono żadnego dziecka z powodu urazu głowy doznanego w czasie jazdy konnej. Od tego roku bowiem żadna szkółka konna nie zezwala na jazdę bez kasku. Systematycznie maleje liczba urazów głowy w czasie jazdy na nartach, ale głównie w dużych i zagranicznych ośrodkach narciarskich, gdzie panuje wręcz moda na kaski. Małe stoki i wyposażone w wyciągi orczykowe są nadal miejscem częstych urazów głowy, zarówno w wyniku upadku i zderzenia, jak i uderzenia orczyka upuszczonego przez jadącego przed dzieckiem narciarza. O tym, że kask warto zakładać nawet podczas krótkich przejażdżek, przekonał się muzyk Andrzej Błażejczyk, perkusista, zapalony rowerzysta, prywatnie mąż Danuty Błażejczyk. Kilka lat temu jadąc na rowerze, mimo stosowania się do wszelkich zasad ruchu drogowego, uległ poważnemu wypadkowi. Sprawcą był młody kierowca, który wymuszając pierwszeństwo uderzył w niego samochodem. Rowerzysta jest przekonany, że przeżył dzięki temu, że nosił kask. – Konsekwencją tego zdarzenia były poważne obrażenia wielonarządowe, w tym uraz mózgu – szybka diagnostyka wykazała wstrząs mózgu i krwiak.

Choć w szpitalu spędziłem zaledwie tydzień, czekała mnie prawie roczna rehabilitacja. Łatwo sobie wyobrazić, jakie konsekwencje miałby ten wypadek, gdybym nie miał na głowie kasku. Zdaniem wielu fachowców, moje szanse na przeżycie takiego uderzenia byłyby bliskie zeru. Warto dodać, że z kasku, który ochronił moją głowę niewiele zostało Zdwojona ostrożność na drodze i bezwzględne chronienie głowy to zasady, których się trzymam od feralnego zdarzenia. Nadmienię jeszcze, że od tamtej pory nie musiałem już przekonywać córki, aby wybierając się na rolki zabierała ze sobą kask – relacjonuje Andrzej Błażejczyk. Cała relacja na stronie www.urazy-glowy.wum.edu.pl

Do tej pory w kampanię włączyli się między innymi: prof. Jan Podgórski – neurochirurg, Wojskowy Instytut Medyczny, Klinika Neurochirurgii; Andrzej Błażejczyk – perkusista, mąż Danuty Błażejczyk; prof. Stanisław Kwiatkowski – neurochirurg, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie; dr n. med. Jacek Trepto – chirurg, Wojskowy Instytut Medyczny, Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Akcja jest prowadzona w ramach międzynarodowego Projektu Badawczego CREACTIVE sponsorowanego przez Komisję Europejską w Ramach 7 Projektu Ramowego Numer grantu 602714. Więcej informacji na stronie www.urazy-glowy.wum.edu.pl

Źródło: inf.pras.

Ośrodek narciarski Filipovice w Jesionikach zaprasza na Open Cup

 

Udział w imprezie kosztuje 550 koron (ok 80 zł) od osoby. Bilet obejmuje także całodniowy skipass do ośrodka Filipovice i szereg innych bonusów, między innymi zakwaterowanie ze zniżką 25% w Hotelu Stará Pošta. Impreza ma także cel charytatywny – dochód z niej będzie przeznaczony na zakup inkubatora dla szpitala dziecięcego.

Więcej informacji i rejestracja: www.opencup.cz

 plakat open cup A3 tiskova kvalita900

Konkurs LawinoweABC – wygraj szkolenie lawinowe na przyszły sezon

 

Tematem konkursu jest wiedza z zakresu zasad bezpiecznego poruszania się zimą w terenie wysokogórskim zagrożonym lawinami. Autorem pytań tradycyjnie jest ekspert – Marcin Kacperek – międzynarodowy przewodnik wysokogórski PSPW, autor książki „Kochaj śnieg, unikaj lawin”. Dziesięciu zwycięzców zdobędzie nagrodę główną – szkolenie lawinowe, które poprowadzą przewodnicy wysokogórscy, członkowie Polskiego Stowarzyszenia Przewodników Wysokogórskich. Odbędzie się ono w kolejnym sezonie zimowym (2015/2016).

Jubileuszowe XV Mistrzostwa Polski z Jajem w Karpaczu

 

XV Mistrzostwa Polski z Jajem wystartuja o godz. 13.00 na stoku Lodowiec , Chata Karkonoska, ul. Wolna 4, KARPACZ

Program imprezy

Konkursy Plenerowe:
13.00 -15.00 Konkurs na „Osobę z Najbardziej Odległego Miejsca od Karpacza”
13.30 Rzut jajem w parach
13.50 Rzuty jajem na odległość
14.15 Konkurs „Stalowe Jajo”
14.40 Rzut jajem w portret Burmistrza (konkurs płatny).
Zebrane pieniądze zostaną przekazane na działalność Zespołu Wokalnego z Zespołu Szkół w Karpaczu.
Konkursy w Chacie Karkonoskiej

13.00 Konkurs dla dzieci na „Najładniejszą pisankę” i „Najciekawszą babeczkę świąteczną”
14.00 -15.00 Smażenie i degustacja „GIGAJAJECZNICY” z 2015 jaj.

Sponsorzy:
Karkonoska Organizacja Turystyczna, Towarzystwo Miłośników Karpacz, Hotel Karkonosze, Central Bar 49, Kawiarnia Classico Cafe, Kawiarnia Spokojna, Interaktywna Wystawa Klocków Lego, Studio Szkła Artystycznego Pasja, Całoroczne Lodowisko Syntetyczne, Szkoła Górska Quasar, Muzeum Zabawek, Piekarnia Sebako.

Dni Lawinowo – Skiturowe 2015

 

Pierwszego dnia odbędą się tradycyjne już szkolenia, spotkania i wykłady, testy sprzętu. Tegoroczną nowością będzie „Wysokogórski Tor Przeszkód” (WTP), czyli stacja zestawiająca trzy tematy poruszane podczas szkoleń – lawiny, skitury i turystykę zimową. Tor, otwarty przez cały dzień, będzie dawał możliwość weryfikacji umiejętności a dodatkowo przyjemność rywalizacji. Zdobywcy najlepszych czasów w licznych kategoriach nagrodzeni będą wspaniałymi nagrodami. Pokonać tor będzie można wielokrotnie – liczy się najlepszy czas!

Podczas drugiego dnia zaprosimy Wszystkich do udziału w całodziennych wycieczkach o różnym profilu lub do skorzystania z czterogodzinnych manewrów o tematyce lawinowej, turystyki zimowej, nawigacji. Odbędą się też testy sprzętu. Na zajęcia odbywające się drugiego dnia będzie się można zapisać od 2 do 23 marca.

Szczegółowy program znajdziecie na http://www.dnilawinowe.pl/

Nowy cykl maratonów górskich w Beskidach

 

Zaczynamy już 11 kwietnia 2015 roku w Bielsku – Białej maratonem WIOSNA – najłatwiejszym i co się z tym wiąże – najszybszym. Poprowadziliśmy go w paśmie Klimczoka gdzie na około 43 kilometrach wbiegniecie na 2486 metrów. Napotkacie 3 mocne podbiegi oraz całą masę szybkich zbiegów.

Maraton LATO wystartuje 20 czerwca 2015 w Beskidzie Małym W Rzykach i będzie to maraton nocny na dystansie nieco ponad 44 km i przewyższeniu 2571m. Tym razem góry będą niższe ale za to trasa poza dwoma mocnymi podbiegami da Wam popalić bezustannym wahaniem góra-dół. No i na pewno nie zapomnicie nocnej wizyty na Żarze i Bukowcu.

26 września 2015 to data maratonu JESIEŃ w Korbielowie gdzie poziom trudności znowu wzrośnie bo oto na niecałych 42 km pokonacie prawie 2600 m w górę w tym raz na prawie 1500m n.p.m. zaliczając po drodze Rysiankę, Trzy Kopce czy mijając Pilsko.

Na zakończenie sezonu , tuż przed Bożym Narodzeniem 18 grudnia 2015 najtrudniejszy sprawdzian bo maraton ZIMA rozegra się na nieuczęszczanych szlakach pasma Baraniej Góry. Dystans ponad 50 km i przewyższenie prawie 3500 m pozwoli zakończyć sezon z przytupem i sprawdzić się w trudnych zimowych warunkach przemierzając m.in. Skrzyczne, Malinowską Skałę i Ostre.

Na każdej trasie będą na Was czekać punkty odżywcze, posiłek regeneracyjny na mecie oraz wyjątkowy, pamiątkowy medal, który jednocześnie jest jedną z czterech części medalu za cały cykl. Poza normalną klasyfikacją za każdą z imprez osobno będziemy też zupełnie osobno klasyfikowali na podstawie całkowitego czasu z wszystkich czterech biegów więc walczyć można do końca.

Po więcej szczegółów zapraszamy na www.maratongorski.pl  oraz www.facebook.com/maratongorski, a podgląd na przebieg tras macie poniżej

{gallery}2015/maraton{/gallery}